
Dalej organizacja tłumaczy, że sklepy przyzwyczaiły się do mówienia: to ‘błąd ludzki‘.
„Mamy wrażenie, że w prawie przydałaby się konkretna definicja co to jest błąd ludzki bo w tym przypadku mamy do czynienia z ludzkim ale bardzo dobrym zorganizowaniem. Nawet takim: jak to później wszystko wytłumaczyć by uniknąć kary” – zarzuca sieci Auchan Agrounia.
Wcześniej Agrounia chciała podziału sieci Biedronka i zwracała uwagę na złe oznaczenia warzyw właśnie w Biedronce oraz w Kauflandzie. Dodatkowo Michał Kołodziejczak z AgroUnii pokazywał na filmie nieświeże warzywa w niemieckiej sieci sklepów.
Źródło: Wiadomości Handlowe